poniedziałek, 29 września 2014

Sernik na zimno Fit and eat

10710956_10202943500812026_8566414456904036098_n

 

Według przepisu Fit and eat.

Dopytujecie wiec udostepniam i polecam jest rewelacja :)

Ten sernik jest swietnym daniem po treningu.

Cukier zastepujemy syropem z agawy.

Sładniki, ilość na 2 porcje:

- 10g żelatyny

- 200g twarogu mielonego chudego lub półtłustego

- 10g syropu z agawy

- 2g cynamonu

- 200g truskawek lub jagód

- 10g cukru brązowego

- 20g płatków migdałów

Sposób przygotowania:

200g twarogu mieszamy z dwiema szczyptami cynamonu lub ziarenkami wanilii i 2 łyzkami syropu z agawy

ewentualnie miód ale należy pamietać że dzieki agawie  ten sernik bedzie miał niski indeks glikemiczny a włąsnie o to chodzi.

Wymieszaną masę smakujemy i ewentualnie zwiększamy ilość agawy lub cynamonu do smaku.

1 łyżke żelatyny wsyp do garnka i zalej niewielką ilością zimnej wody (tak aby przykryła żelatyne).

Odstaw, poczekaj aż spęcznieje, następnie gotuj, aż sie rozpuści.

Kiedy lekko ostygnie dodajemy do niej przygotowaną wcześniej masę twarogową.

Każdą porcję dekorujemy 50g truskawek lub jagód, a na koniec listkiem mięty mósicie wiedzieć

ze te owoce maja silne działanie antyzapalne i antynowotworowe.

Wstawiamy do lodówki do stężenia. Resztę truskawk miksujemyn z 1 łyżka cukru brązowego,

przekładamy na patelnie i gotujemy, mieszając redukujemy i czekamy aż masa sie skarmelizuje.

Ozdabiamy nią talerz robiąc taką jakby krate.

Ja zrobiłam 2 różne jeden z truskawkami a drugi z jagodami.

Obydwa są pyszne jesli chcemy zrobić duży sernik wystarczy zwiększyć wszystkie składniki i bedziemy mieli świetny

sernika dla gości kiedy nas odwiedzą :) Można zrobić w kształacie serduszka na walentynki :)



 Powodzenia w przygotowaniu i Smacznego

Wasza Ania

Fit in London


wtorek, 2 września 2014

Podsumowanie 3 i 4 tygodnia z 28 dniowego planu.


3 TYDZIEŃ

Kochane moje 3 tydzień mojego planu diety i ćwiczeń  też nie był aż za aktywny.

Fit & Slide +Burpee było tylko 2 dni ale nadal nie mogę zwiększyć powtórzeń,

mój brzóch jest jeszcze za duży a nogi odmawiaja ćwiczeń

Spalonych kal 676

Biegi z endomondo są i chyba dobrze mi idzie, chociaż powiem że nie lubię tych 7 interwałów

wole 14 albo i więcej. Zaczyna mi się pdobać to bieganie. Poprawiam swoje dystanse i o jest chyba duży plus dla mnie.

Spalonych kal 1,262

Przebiegniętych kilometrów 11,03

Insanity workout nie było wcale no nie ładnie wiem :)

Rower staram sie wsiąść zawsze po którymś z treningów.

Spalnych kal 1007

Chodzenie może to nie wiele ale zawsze jakiś ruch jest a nie glądane  telewizji.

4 TYDZIEŃ

Fit & Slid +Burpee nadal nie mam dużego osiagniecia w tych ćwiczeniach podciagnie nóg idzie bardzo ciężko. A i ten Burpee jest cały czas diabelnie ciężki jak dla mnie nie daje rady zrobić 3 serii po 10 powtorzeń. Napewno przyjdzie taki dzień ze zrobie 10 i nawet 20 ale trzeba pracować i pracować.

Spalonych kal 323

Biegi z endomondo zrobiłam super dystans i jestem z siebie zadowolona jeden lepszy 0,350 metra a drugi o,520 metra. Jest coraz lepiej  podoba mi sie ten program z endomndo. Postaram sie przestrzegać aby zrobić pierwsze w swoim zyciu 5km to bedzie moje osiągnięcie o którym marzę.

Spalonych kal 1037

Przebiegnietych kilometrów 910 było by wiecej ale w sobote mój GPS coś nie zadziałał.

 Rower tylko 487 kal

Insanity workout też nie było.

Chodzenie 242 kal i 2.64km

Tydzień 4 był aktywny jednak plan nie był w pełni realizowany ale cieszę sie z tego że mogę coś sobie zaplanować i po mału realizować.

Podsumowują całe 28 dni planu no to oczywiście pierwszy tydzień był najaktywniejszy  w pozostałych bywało różnie ale zawsze coś było . Dla mnie najważniejsze jest że staram się pracować nad sobą  żeby byc spawniejszą i jeszcze bardziej pewną siebie. A dieta no na 100%  nie była przestrzegana były wpadki i to nie dobrze wiem ale nie chodzi o katowanie sie bo wszystko jest dla ludzi trzeba znaleść swój umiar.

Spytacie co z waga nie wieile ważyłam na poczatku sierpnia. Miałam sie nie ważyć dopóki spodnie w których chodzę nie będą za luzne ale sie zwazyłąm i 31 sierpnia było 85 kg. Co nie którzy powiedzą ,,Boże to tyle ćwiczysz i nic nie schudłaś?'' A ja na to ha ha ha. Mój wygląd sie poprawił a to dużo no i dużo lepiej sie czuje. Więc chyba coś sie dzieje :) Jednym słowem cieszy się aktywnością jak to moja koleżanka mówi wszędzie tam gdzie to możliwe zaszalemy trochę ćwcząc i bawmy sie świetnie bo aktwność ma dawać nam radość i szczęście.

Wasza Ania

Fit in London

10647127_10152532664756773_4987902385953136018_n

WAKACJE !!!!

NARESZCIE !!!!! Rok szkolny się skończył jupi jupi mogę odpocząć od codziennego prowadzania syna do szkoły 😜 Bo o wa...