środa, 26 listopada 2014
niedziela, 23 listopada 2014
Niedzielna kawka :)
Co u was gości do kawy w niedziele?
Ja mam takie o to ciasto które wyglądem przypomina piernik albo murzynaka ;)
Ale ani jedno ani drugie ponieważ to ciasto jest z fasoli. Ha ha co ciasto z fasoli ?
A jednak Wyszło mi naprawe super jest wilgotne i aż rozpływa sie w ustach
to chyba oznacza ze jest godne polecenia. Przepis kiedyś znalazłam od jednej z dziewczyn
która tez ogranicza słodycze i je trochę poprawiłam na swoje i dziecka potrzeby.
Oto przepis na blaszke o wymiarach 29x19x 3 jesli wezmiecie szersza i dłuższa blaszke bedzie niższe ciasto.
2 puszki fasoli czerwonej czyli 480 g
6 jajek
1 dojrzały banan
30 g kakao
30 g gorzkiej czekolady 70%-90% ( u mnie bez mleczna czeklada)
30ml oleju rzepakoego
100 g miodu ( wymieniłam na srop z agawy)
szczypa soli
1,5 łyżeczki sody.
Wykonane:
Fasole odlać na sicie można przelac woda ale nie koniecznie.
Czekolade poroić drobno lub zetrzeć na tarce dodajemy na końcu.
Fasole wrzocić do miski razem z pozostałymi składnikami i wszystko zmiksować blenderem.
Do powstałej masy dodać pokrojona czekolade i wymieszać.
Wylać do natłuszczonej blaszki posypanej bułka tarta.
Piec w temperaturze 180 stopni przez 35 mint.
Moje ciasto w trakcie pieczenia bardzo urosło a potem lekko opadło ale nie ma zakalca.
Polecam naprawde. Można sobie zrobić bardziej słodsze albo przekroic na pół wzdłoż i zrobic z krem.
A może któraś z was juz je robiła?
To uwagi i komętarze bardzo mile widziane.
Fit in London .
Pozdrawiam Ania.
niedziela, 9 listopada 2014
sobota, 8 listopada 2014
CIACHO !!!
Wczorajszy dzień nie należał do bardzo pracowitych od rana miałam lenia, ani pomysłu na obiad ani checi na porzadki. Robiłam cos tak byle robić plany na bieganie były ale pozniej bo sie umowiłam z koleżanka. Wyszłam z domu z dzieckiem poszlam po spacerować wrocilam po godzinie zjadlam moj dzienny przydzial zdrowego jedzenia napisalam do kolezanki czy idziemy i o ktorej no i sie ubrałam i poszlam. Biegałyśmy i maszerowałysmy prawie 45 minut w towarzystwie jest razniej i mozna pogadac. W drodze powrotnej zaczelo padac i zanim doszlam do domu to bylam juz cał mokra ale troche mnie schlodziło ;). Po powrocie naszlo mnie na wszystko sprzatanie, gotowanie pieczenie. I jak mi ktos powie ze bieganie nie daje sily i jakies mocy to sie z nim nie zgodze ;). No i tak wyczarowałam ciasto to sernik na zimno troche inaczej.
Paczka biszkoptów okrągłych pokroiłam na mniejsze
przygotowałąm wiórki kokosowe 100g
żelatyne, syrop z agawy albo stewie
galaretke u mnie wisniowa
wiśnie z kompotu lub mrożone
i najważniejsze mleko kokosowe miałam w puszce ale moze byc w kartonie
Przygotowanie
Przełożyłam do garnka bo było dosyć gęste zaczełam podgrzewać dodałam wiórki i syrop z agawy zagotowałam ,
żelatyne rozpuściłam w osobnym garnku i przełam do mleka wymieszalam poczekałam az ostygnie i dodałm biszkopty wymieszałam i wylam na blache wstawiłam do lodówki żeby stężała, położyłam wiśnie i zalałam przestudzoną i tężejąca galaretką. Proste łatwe polecam jak ktoś nie może nabiału.
Fit in Londyn :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)
WAKACJE !!!!
NARESZCIE !!!!! Rok szkolny się skończył jupi jupi mogę odpocząć od codziennego prowadzania syna do szkoły 😜 Bo o wa...
-
Dzisiaj jest ten jeden z tych dni kiedy kłopoty i problemy zabierają ochotę na cokolwiek. Zjedzone lody, batony, chleb z dżemem i jeszcze...
-
Muffinny na redukcji no właśnie kto jest na redukcji to wie ze to jest to co jest dozwolone. Słodycz na śniadanie u mnie na drugie ...
-
Drugi miesiac podsumowania :) Zaczne od zdjecia to ja w dwoch odsłonach no niestety tylko twarz reszta pojawi sie z czasem :D Tak to ...